Cóż, gdyby się nie dało, zapewne nikt nie wpadłby na pomysł pisania artykułu o tym wynalazku. Pytanie więc brzmi, czy takie przedsięwzięcie jest opłacalne, a jeśli tak, to jakie ma wady, bo przecież jakieś na pewno są.

Słowo wstępu
Być może zaobserwowałeś to nawet na komputerze, na jakim sam pracujesz: instalacja w laptopach z segmentu „biurowego” 4 GB RAM-u i dysku o pojemności 1TB jest inwestycją w moc, która tak naprawdę nigdy nie zostanie wykorzystana. Takie samo zjawisko dotyczy szkolnych pracowni – moc obliczeniowa komputerów, ich możliwości, wzrastają zdecydowanie szybciej niż potrzeby użytkowników (szczególnie właśnie użytkowników sprzętu w szkolnej pracowni). Idealnym rozwiązaniem byłaby więc możliwość równoległego korzystania z zasobów jednego komputera przez kilku użytkowników. Taką możliwość zapewniają terminale sieciowe.

Niskie koszty przekształcenia
Jednym z podstawowych powodów, dla których szkoły coraz częściej decydują się na używanie terminali sieciowych, są oczywiście niskie koszty. W celu uruchomienia takiej pracowni w miejscu starej nie trzeba instalować żadnej nowej infrastruktury (poza oczywiście ustawieniem samych terminali sieciowych i ewentualnie wymianą serwera na mocniejszy). Cała istniejąca infrastruktura sieciowa może pozostać nienaruszona.
Warto w tym miejscu wspomnieć o jeszcze jednym pozytywnym aspekcie zastąpienia komputerów terminalami sieciowymi. Chodzi o miejsce, którego zwykle brakuje. Dzięki nowoczesnemu rozwiązaniu uczeń nie musi dzielić miejsca pod ławką (lub na niej) z dość pokaźnych rozmiarów obudową jednostki centralnej, co też ma przecież znaczenie.

Niskie koszty utrzymania
Dla każdej szkoły ważne jest obniżanie stałych kosztów. Opcja instalacji terminali sieciowych jawi się w tym świetle jeszcze bardziej kusząco, ponieważ terminal wymaga jedynie około 5W mocy, natomiast niezbyt duży zasilacz komputera stacjonarnego aż 20 razy więcej (zasilacze netbooków pracują z mocą 30W). Jeśli założyć, że pracownia liczy 15 komputerów używanych nawet tylko przez 4 godziny dziennie, to oszczędności stają się widoczne.

Łatwe zarządzanie
Zarządzanie jednym serwerem jest prostsze niż administrowanie kilkoma lub kilkunastoma stacjami roboczymi w pracowni. Oczywiście zmienia się nieco charakter zadań administracyjnych, ale ogólnie rzecz biorąc, ich ilość się zmniejsza. Dobrze skonfigurowana sieć wykorzystująca terminale rozpoznaje uprawnienia użytkowników, więc uczniowie nie mają dostępu do pełnych zasobów serwera, nie mogą instalować oprogramowania itd.

A jednak są też wady
Zwykle konieczność naprawy jednego komputera zamiast kilkunastu jest opisywana jako zaleta, natomiast z pewnością nie jest to takie proste, ponieważ bez sprawnego serwera nie działa żadne ze stanowisk, więc cała pracownia pozostaje nieczynna. Warto zastanowić się nad opcją pełnego serwisu serwera w szkole, choć podnosi to koszty instalacji pracowni.
Wadą jest też brak możliwości – przynajmniej bez odpowiednio wydajnego serwera – uruchomienia na maszynach w pracowni wymagających gier lub programów graficznych. Ten pierwszy wariant dla ucznia jest bez dwóch zdań wadą, natomiast dla nauczyciela? Pewnie niekoniecznie. Tak czy owak, problem jest i tak niewielki, ponieważ z takich możliwości w praktyce i tak się nie korzysta, więc strata jest relatywnie niewielka, natomiast w zestawieniu z korzyściami wynikającymi z instalacji terminali sieciowych wydaje się jeszcze mniejsza. Problematyczne może być jeszcze tylko przekonanie organu założycielskiego o konieczności inwestycji w nową technologię.

Autor: Krzysztof Kwaśniewski

Partnerzy

 

Nowoczesna Klasa 2017. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Wykonanie JW Studio